Ubiegający się o dopłatę do kredytów na energooszczędne domy i mieszkania będą musieli udowodnić, że roczny wskaźnik zapotrzebowania na energię użytkową do celów ogrzewania i wentylacji (EUco) nie przekracza 15 lub 40 kWh/m2.
Rządowy program dopłat do kredytów na mieszkania energooszczędne wszedł w nowy etap. Banki mogą już występować o przyznanie dofinansowania. Pozytywna decyzja Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej zależeć będzie jednak od weryfikacji założeń energetycznych budynku, a także osiągniętych później standardów.
Dyrektywa unijna 2010/31/UE stawia za cel budowanie obiektów o niemal zerowym zużyciu energii, co spowoduje zaostrzenie obecnych warunków technicznych, jakim powinna odpowiadać stolarka okienna.
Osoby planujące zakup mieszkania lub domu w 2013 roku będą mogły skorzystać z dopłat do kredytów bankowych udzielanych w ramach nowego programu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Z początkiem przyszłego roku uruchomiony został program dopłat do kredytów na budowę domów energooszczędnych. Inwestor, który zdecyduje się na budowę lub kupno domu pasywnego będzie mógł wnioskować o 50 tys. zł dotacji. W przypadku domu energooszczędnego otrzyma 30 tys. zł. W segmencie mieszkań w budynkach wielorodzinnym dotacje wyniosą odpowiednio 16 i 11 tys. zł. Czy program przyczyni się do upowszechnienia tego rodzaju budownictwa?
Pomimo że koszt utrzymania mieszkań i domów w Polsce jest jednym z najdroższych w Europie. Na krajowym rynku istnieje wiele możliwości pozwalających zmniejszyć nakłady na eksploatację, w tym szczególnie dotkliwe dla budżetu domowego - wydatki na nośniki energii. Przykładem jest nowy program Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, który pozwoli budującym energooszczędne domy i kupującym mieszkania zaoszczędzić do 50 tys. zł .
Perspektywa otrzymania dopłat do energooszczędnych rozwiązań w budownictwie z pewnością jest nęcąca, ale jednocześnie skłania do analizy realnych kosztów.
Dom energooszczędny to taki, który cechuje się niższym, niż w przypadku tradycyjnego zapotrzebowaniem na ciepło – dzięki temu jest tańszy w eksploatacji, przyjazny dla człowieka i środowiska. Co sprawia, że lokum jest energooszczędne? I najważniejsze - co oznacza to dla nabywcy?
Początek 2013 roku przyniesie wiele zmian w ofercie dopłat do kredytów hipotecznych. Najważniejszą z nich jest zakończenie programu „Rodzina na swoim”, czyli dofinansowania dla małżeństw, osób samotnie wychowujących dzieci lub też osób niepozostających w związku małżeńskim, które planowały zakup domu lub mieszkania. Jednym z programów, mających zastąpić „Rodzinę na swoim” jest projekt „Dopłaty do kredytów na budowę domów energooszczędnych”.
W pierwszym kwartale 2013 roku ruszą dopłaty NFOŚiGW dla zainteresowanych mieszkaniem w budynkach o niskim zużyciu energii. O dofinansowanie mogą ubiegać się osoby planujące budowę domu lub zakup lokum od dewelopera. Czy Ci drudzy na początku nowego roku będą mieli już w czym wybierać?
Do inwestycji w budownictwo energooszczędne zachęcają już nie tylko realne oszczędności. Od stycznia 2013 rusza też program dopłat Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Według regulacji unijnych, od 2020 roku każdy nowo budowany budynek będzie musiał wykazywać bilans energetyczny bliski zeru.
Zainteresowanie dopłatami w kończącej się Rodzinie na swoim jest wciąż bardzo duże. Nowy program nie będzie już tak korzystny, a wybór mieszkań zmniejszy się
Wnioski na preferencyjne kredyty w ramach „Rodziny na swoim” można składać tylko do końca 2012 roku. Jedną z propozycji mających zastąpić program są dopłaty do kredytów hipotecznych na nieruchomości, które spełniają określone standardy energooszczędności. Opory nabywców wciąż budzi cena takich rozwiązań. Koszty budowy energooszczędnego domu nie muszą być jednak duże.
Zainteresowanie dotacjami na systemy solarne przerosło oczekiwania Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Pierwotnie budżet projektu przewidziano na 300 milionów złotych, ale w związku z bardzo dużą ilością wniosków zarząd funduszu podjął decyzję o zwiększeniu środków o kolejne 150 milionów złotych.