Blisko połowa Polaków biorących udział w badaniu Energooszczędność w moim domu postrzega zrównoważone budownictwo poprzez pryzmat oszczędności finansowych.
Ubiegający się o dopłatę do kredytów na energooszczędne domy i mieszkania będą musieli udowodnić, że roczny wskaźnik zapotrzebowania na energię użytkową do celów ogrzewania i wentylacji (EUco) nie przekracza 15 lub 40 kWh/m2.
„Partnerstwo na wszystkich etapach cyklu życia zrównoważonej inwestycji budowlanej”, jaką, w ubiegłym roku, stworzyli liderzy branż biorących udział w poszczególnych etapach projektu budowlanego wychodząc z przekonania iż jedynie zrównoważone budownictwo to przyszłość branży budowlanej na świecie. Nie tylko minimalizuje ono niekorzystny wpływ inwestycji budowlanej na środowisko, zapewnia oszczędność energii, pozwala na obniżenie kosztów budowy i eksploatacji ale także zwiększa komfort i bezpieczeństwo mieszkańców. Powstanie programu zainicjowała firma RD bud, Generalny Wykonawca. Obecnie ponad 60 firm z branży budowlanej uczestniczy w spotkaniach organizowanych w ramach projektu.
Z danych kampanii „Energooszczędność w moim domu” wynika, że 54% Polaków uważa stosowanie energooszczędnych rozwiązań w budowie domu za konieczne, a tylko 3% za tymczasową modę. Jak zatem wybudować dom, który będzie tani w eksploatacji?