28-06-2021, 08:50
Fotowoltaika w dalszym ciągu przeżywa swój „złoty wiek”. Czy jeszcze kogoś to zaskakuje? Wręcz przeciwnie – coraz wyraźniej się zaznacza w świadomości oraz planach inwestycyjnych Polaków. Dlaczego konsumenci w Polsce rozważają inwestycję w PV? A co ich przed nią blokuje?
Według badania przeprowadzonego dla Alians OZE Index, prawie połowa respondentów nieposiadających aktualnie instalacji fotowoltaicznych zamierza zainwestować w nie w przyszłości (49%). 40% z nich planuje zrobić to w ciągu najbliższego roku, z czego 21% wdroży ten plan w życie jeszcze w przeciągu najbliższego półrocza. Liczby te nie zaskakują – pomimo dynamicznej sytuacji na runku, boom na fotowoltaikę nadal trwa i ma się naprawdę nieźle.
Przypomnijmy, że aktualnie Polska plasuje się na 4 miejscu w Unii Europejskiej[1] co do rocznego przyrostu mocy z PV. Już pod koniec 2020 r. w Polsce było przyłączonych ok. 4 GW mocy z fotowoltaiki (co dało wzrost mocy o ok. 200% w ciągu roku). Z tego 75% mocy stanowiły mikroinstalacje, a 20% farmy słoneczne. Analizując ubiegłe lata dynamicznego rozwoju rynku fotowoltaicznego szacuje się, że przyrosty tego segmentu utrzymają się na poziomie ok. 2-2,5 GW rocznie. Oznacza to przyrost do 2030 r. na poziomie nawet ok. 20–25 GW.
Dlaczego Polacy w ogóle planują inwestycję w PV? Wskazania padały przede wszystkim na aspekt ekonomiczny. Możliwość poczynienia oszczędności jest największym motywatorem do podejmowania decyzji. Ograniczenie kosztów w budżecie wymieniane jest jako pierwsze w kolejce powodów podjęcia decyzji przez 73% badanych. Tuż za nimi padły wskazania na aspekt ekologii,z wynikiem 35%. Dalej na liście znalazły się takie odpowiedzi jak: niezależnośćod dostawców energii i podwyżek (8%).
Faktem jest, iż bycie autoproducentem energii zwraca się i to z nawiązką.Jak podsumował Jakub Jadziewicz, Członek Zarządu Alians OZE
–„Skala oszczędności jest skorelowana ze skalą zużycia energii oraz wielkością samej instalacji, ale mówimy tutaj o znacznych oszczędnościach w ciągu roku. Z naszego doświadczenia możemy powiedzieć, że klient indywidualny posiadający instalację 5 kWp, której koszt wynosi 25 000 zł brutto zaoszczędzi około 3 tys. zł rocznie na zużyciu energii, a także między 4 a 8 tys. zł jednorazowo na uldze termomodernizacyjnej, w zależności od progu podatkowego. Posiadacze instalacji o mocy 10 kWp, o wartości 45 000 zł brutto, oszczędzą z kolei około 6 tys. zł rocznie na zużyciu. A przy skorzystaniu z jednorazowej ulgi, w kieszeni zostanie dodatkoweok. 7-14 tys. zł. Do tego dochodzą takieprogramy jak „Mój Prąd”, który w ubiegłym roku przyznawał wsparcie finansowe w wysokości 5 tys. zł dla instalacji 2-10 kWp. Teraz czekamy na doszczegółowienie zasad dofinansowania lipcowej edycji „Mojego Prądu”.– dodaje Jadziewicz.
Co istotne, kolejne lata przyniosą nowe rozwiązania technologiczne, poprawiające wydajność działania instalacji fotowoltaicznych. To z pewnością także wpłynie na utrzymanie atrakcyjności fotowoltaiki jako inwestycji w niezależne źródło energii.
„Z ciekawością przyglądamy się także jak z biegiem czasuzmienia się ten rynek. Szczególnie widać, jak ulegają zmianie proporcje pomiędzy segmentami mikroinstalacji (prosumenci i przedsiębiorstwa ukierunkowane na autokonsumpcję) a dużymi farmami PV. Pod koniec 2020 r.na 4 GW mocy, aż 75% pochodziło z mikroinstalacji (tj. do 50kWp). Przewidujemy, że w przeciągu następnych kilku lat ten segment będzie sięjuż tylko stabilizował, z kolei coraz mocniejszym trendem będzie rozwój farm słonecznych. Klienci biznesowi zdają sobie sprawę, że PV dzisiaj staje siędla nich koniecznością. Z analizy naszych wyników sprzedażowych oraz dalszych prognoz wynika, że w tym kwartaleliczba zawieranych umów na instalacje wzrośnie o kolejne minimum 40%.” – podsumowuje Ekspert.
Aspekt rynkowy i gospodarczy o stałej i mocnej wzrostowej tendencji, w dalszym ciągu będzie umacniał fotowoltaikę jako jedno z najchętniej wybieranych rozwiązań OZE przez konsumentów. Co jednak z tymi, którzy nie myślą o instalacji? Respondenci, którzy nie planują takiej inwestycji, za najczęstszą przyczynę podają brak odpowiednich środków do jej sfinansowania (27%). Dla 16% nie wydaje się to być z kolei opłacalnym przedsięwzięciem. Biorąc jednak pod uwagę wzrosty cen oraz wprowadzane nowelizacje dotyczące energii, sytuacja ta może ulegać dynamicznym zmianom. Klienci mają czas do końca tego roku, aby podjąć decyzję oraz skorzystać z preferencyjnych warunków podłączenia instalacji.
„Naprawdę warto rozważyć wszystkie możliwości i zastanowić sięnad zainwestowaniem – to przyniesie zdecydowanie większe korzyści niż chwilowe „zaoszczędzenie na zakupie”. W obecnej sytuacji rynkowej możemy jasno stwierdzić i zapewnić, że nie ma obecnie jakichkolwiek przesłanek wskazujących na to, aby koszty związane z energią miały być niższe. Dlatego też zachęcamy klientów, aby już dzisiaj unikali dotkliwych podwyżek korzystając z własnego prądu.” – podsumowuje Jakub Jadziewicz.
[1] Dane pochodzą z badania Solar Power Europe - w 2020 roku Polska znalazła się na czwartym miejscu pod względem przyrostu mocy zainstalowanej PV (fotowoltaiki) w UE. Wyprzedziły nas tylko Niemcy, Holandia i Hiszpania.
Podobne artykuły
Komentarze