13-03-2013, 00:00
Jednym z wymagań stawianym przed nowoczesnym, zrównoważonym budynkiem komercyjnym jest maksymalizacja komfortu użytkowników. Nie jest to jedynie nacisk na „humanistyczne” podejście, ale dokładnie zbadany i udowodniony element zwiększania zadowolenia z pracy i wydajności pracowników.
Jednym z ważniejszych czynników wpływających na komfort pracy i zwiększenie wydajności jest odpowiednia akustyka w pomieszczeniach. Nie dziwi więc, że akustyka pomieszczeń jest jednym z elementów wpływających na końcową punktację w najpopularniejszych w Polsce systemach certyfikacji budynków BRREAM i LEED.
Hałas – poważny problem
Praca przy stałym, wysokim natężeniu dźwięku zmniejszają poziom koncentracji i wydajność pracy. Prowadzi to także do błędów oraz do zwiększenia poziomu stresu z powodu niezdolności do wykonania zadań na czas. Praca w takich warunkach może dodatkowo prowadzić do częstszych nieobecności z powodu chorób. Tak, więc zachowanie odpowiedniej akustyki w pomieszczeniu wpływa na ostateczny koszt funkcjonowania budynku.
Straty wydajności spowodowane przez pracę w niskim komforcie akustycznym są na tyle istotne, że problem ten został zauważony przez rządy niektórych z państw UE. W Wielkiej Brytanii kilka lat temu rządowa agencja DEFRA opracowała założenia do badań nad tym zagadnieniem. Jedyne badania, przeprowadzone w Niemczech 1986 roku pozwoliły dojść do wniosku, że straty finansowe w wyniku zmniejszonej wydajności pracowników spowodowanej nadmiernym hałasem wynoszą rocznie około 0,2 proc PKB, co w przypadku Wielkiej Brytanii daje ok. 2 mld funtów rocznie.
W przestrzeni zamkniętej, natężenie dźwięku jest wypadkową oddziaływania fali bezpośredniej (od źródła dźwięku) oraz dużej liczby fal odbitych od powierzchni ograniczających to pomieszczenie (tj. sufitów, ścian, podłogi, okien, drzwi). Fale odbite od nie pochłaniających lub słabo pochłaniających powierzchni powracają do naszych uszu z pewnym opóźnieniem w czasie, co powoduje znaczne pogorszenie zrozumiałości mowy. Im "twardsze" akustycznie są powierzchnie ograniczające pomieszczenie (im mniejsza jest ich zdolność pochłaniania energii akustycznej) tym energia pola fal odbitych jest większa.
Jak to działa w praktyce? Wystarczy przypomnieć sobie echo, jakie słyszymy wchodząc do pustego, nie urządzonego jeszcze pomieszczenia. Dźwięk rozchodzi się w powietrzu podobnie jak światło. Jeśli źródło dźwięku znajduje się wewnątrz pomieszczenia, to „twarde akustycznie” strop i ściany zadziałają jak lustro, odbijając fale dźwiękowe, powodując pogłos, nakładanie się na siebie wielu rozmów i powstawanie uciążliwego szumu. O braku powyższych niepożądanych efektów decyduje dobór właściwych materiałów, charakteryzujących się odpowiednim pochłanianiem dźwięku, czyli zdolnością do pochłaniania (absorpcji) fali akustycznej.
Bardzo istotną rolę odgrywa tutaj sufit podwieszany, który oprócz walorów wizualnych minimalizuje odbijanie się fal dźwiękowych. Optymalne rezultaty w tym zakresie uzyskuje się poprzez właściwy dobór i rozmieszczenie płyt o odpowiednich parametrach akustycznych na przestrzeni sufitu.
Dlaczego właśnie sufit?
Sufity mają ogromne znaczenie dla akustyki pomieszczeń, ponieważ są w nich największą płaską powierzchnią. Szczególnego znaczenia nabierają w budynkach biurowych i administracyjnych, gdzie wiele osób pracuje na stosunkowo niewielkiej przestrzeni, a także w pomieszczeniach szkolnych, obiektach użyteczności publicznej, obiektach handlowych itp., w których jednocześnie przebywa wielu użytkowników, narażonych na wiele źródeł hałasu.
Podobne artykuły
Komentarze