11-08-2011, 00:00
Adam Struzik, Marszałek Województwa Mazowieckiego, wystosował list do Hanny Gronkiewicz-Waltz, Prezydenta Warszawy, w którym zgłosił szereg wątpliwości w związku z procesem uchwalenia Studium zagospodarowania ZPC Ursus. Zwrócił m.in. uwagę na ograniczenie praw własności przedsiębiorstw działających na tym terenie i brak konsultacji społecznych przy uchwalaniu Studium.
Adam Struzik, w liście do Hanny Gronkiewicz-Waltz, przytoczył kilka poważnych wątpliwości odnośnie procesu uchwalania Studium zagospodarowania blisko 20 proc. dzielnicy Ursus. W dużej części pokrywają się one z uwagami zgłoszonymi kilka miesięcy wcześniej przez Waldemara Pawlaka, wicepremiera i Ministra Gospodarki RP.
List - Marszałka Województwa do Prezydenta Warszawy |
Marszałek zauważył m.in., że zmiana Studium - pomiędzy wyłożoną do wglądu publicznego pierwotną wersją, a wersją uchwaloną - polega „na zamianie funkcji przemysłowej na mieszkaniową, a więc zmiana o zasadniczym, strukturalnym charakterze, nie była konsultowana z przedsiębiorcami oraz, co nie mniej ważne, z lokalną społecznością Ursusa“. Warto zaznaczyć, że z Zarządem Województwa Mazowieckiego uzgodniono również wyłącznie pierwotną wersję projektu Studium.
Z analizy dokumentacji planistycznej, dokonanej przez Urząd Marszałkowski, wynika, że Studium zagospodarowania zawiera takie przemieszanie funkcji związanych z przemysłem i częścią mieszkaniową, że może to być "zarzewiem ostrego konfliktu społecznego, zarówno na etapie budowy, jak i eksploatacji“. Marszałek wskazuje, że ubocznym efektem przyjętych rozwiązań może być likwidacja unikalnej w skali kraju infrastruktury technicznej, stanowiącej bazę parku technologicznego.
– Projektowanie gigantycznego osiedla w miejsce działających przedsiębiorstw, bez porozumienia z nimi, to przykład braku poszanowania prawa własności – stwierdza Mirosław Obarski ze Stowarzyszenia na rzecz Rozwoju Ursusa. – Warszawa idzie pod prąd wyraźnej tendencji rozwijania na terenach poprzemysłowych biznesów technologicznych. Parki przemysłowe i technologiczne powstają w dużych polskich miastach, np. w Bydgoszczy, Katowicach, czy Gdańsku.
Stowarzyszenie wskazuje, że Polsce funkcjonuje już 50 parków przemysłowych i technologicznych, tymczasem w Warszawie nie ma żadnego. W województwie mazowieckim funkcjonuje tylko jeden park przemysłowo-technologiczny (w Płocku), podczas gdy inne województwa mają ich nawet kilkanaście.
Według ostatnio wyłożonej wersji planu zagospodarowania na dominującej części terenów po byłych ZPC Ursus, gdzie funkcjonuje blisko 100 przedsiębiorstw i pracuje 2 tys. osób, ma powstać gigantyczne osiedle. Zwiększy ono liczbę mieszkańców dzielnicy o połowę. Według Stowarzyszenia na rzecz Rozwoju Ursusa projekt planu zagospodarowania tego terenu powstał bez rzetelnej analizy, w oderwaniu od realiów dzielnicy Ursus i Warszawy.
Więcej: www.ursus-stowarzyszenie.pl
Podobne artykuły
Komentarze