09-02-2011, 00:00
Tereny po dawnej fabryce ciągników ZPC Ursus w 90 procentach leżą odłogiem. Czy władze Warszawy uchwalą wyłożony plan zagospodarowania tego terenu, który pozwoli uniknąć błędów popełnionych np. na osiedlu Skorosze, w Miasteczku Wilanów i osiedlu Derby? Czy dzięki decyzji władz miasta Ursus dostanie szansę na zrównoważony rozwój i skok cywilizacyjny na miarę XXI wieku? O przyszłości dzielnicy, jej nowych funkcjach oraz wpływie przygotowanego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego na rozwój Ursusa dyskutowali przedstawiciele środowisk przedsiębiorców, organizacji społecznych i edukacyjnych, władz samorządowych oraz specjaliści ds. rozwoju terenów miejskich.
Ursus - wizualizacja |
Cała dzielnica Ursus ma 935 ha powierzchni. Projekt miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego (MPZP) dotyczy 220 ha, z czego jedynie 65 ha (około 30%) zmienia funkcję z przemysłowej na inną. Plan przygotowany przez zespół miejskich architektów i urbanistów zakłada zmianę przeznaczenia części poprzemysłowych terenów dawnej fabryki na obszary mieszkalno-usługowe, z niezbędną infrastrukturą techniczną, edukacyjną, terenami rekreacyjnymi, a także obiektami użyteczności publicznej.
Brak jasnej koncepcji urbanistycznej dla terenów po byłych ZPC Ursus oznaczałby de facto możliwość chaotycznej i niespójnej pod wieloma względami zabudowy. Z takim problemem zmagają się obecnie m.in. rozwijające się bez planu Skorosze. Brak planu oznacza także faktyczny brak zabezpieczenia terenów pod niezbędne funkcje miejskie, w tym usługi, placówki edukacyjne oraz tereny zielone i miejsca rekreacji. Planuje się, że po uchwaleniu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego na tym terenie w ciągu kilkudziesięciu lat zamieszka ok. 30 tys. mieszkańców.
Ursus - wizualizacja |
- Ursus jest dzielnicą położoną stosunkowo blisko centrum miasta i mimo wszystko dobrze, w porównaniu np. z Wawrem czy Białołęką, połączoną infrastrukturą transportową.
Lokalizacja jest ważnym atutem dzielnicy i czyni ją atrakcyjną dla różnych funkcji, w tym mieszkaniowych i usługowych.
Położenie i inne walory dzielnicy, w tym dostępne tereny inwestycyjne, są kapitałem który czeka na wykorzystanie, a to gwarantuje wyłożony plan miejscowy – mówi dr Mirosław Grochowski, adiunkt Wydziału Geografii i Studiów Regionalnych UW, konsultant i doradca Banku Światowego z zakresu rozwoju regionalnego i lokalnego.
Na terenie objętym Miejscowym Planem Zagospodarowania Przestrzennego Terenów Poprzemysłowych w Rejonie ulicy Orłów Piastowskich (MPZP) obecnie prowadzi działalność łącznie kilkanaście firm, które zatrudniają maksymalnie kilkaset osób. Każdy z działających tu podmiotów po przyjęciu planu będzie mogło kontynuować swoją działalność w dotychczasowym kształcie.
- Można szacować, że wraz z przyjęciem zapisów miejscowego planu zagospodarowania na terenie dzielnicy Ursus może powstać nawet 20 tys nowych miejsc pracy w sektorach atrakcyjnych dla społeczności lokalnej (np. usługi, handel, biura, nowoczesne technologie), nie licząc tych związanych z realizacją podstawowych funkcji miejskich – prognozuje Janusz Szewczuk, Prezes Stowarzyszenia Rozwoju Gmin, ekspert Związku Miast Polskich oraz konsultant Banku Światowego ds. lokalnego rozwoju gospodarczego.
Ursus - wizualizacja |
Sporządzone analizy, w tym badania gruntu, potwierdziły możliwość zlokalizowania na tym terenie funkcji mieszkaniowo-usługowych. Z raportu firmy konsultingowej PWC wynika, że dla potrzeb terenu objętego projektem MPZP , istniejące media miejskie, funkcjonujące w ramach sieci mediów w Warszawie, są w stanie zapewnić bezpieczne i ciągłe funkcjonowanie inwestycji w krótkim i średnim okresie na konkurencyjnych zasadach.
Integralnym elementem, spójnym z wizją rozwoju dzielnicy, jest budowa na tym terenie placówek edukacyjnych różnego szczebla, w tym szkół, żłobków i przedszkoli. Na miejscu, gdzie obecnie znajduje się zabytkowy budynek Modelarni, powstać ma uczelnia wyższa. Plany związane z lokalizacją szkół na terenie dawnych ZPC Ursus przedstawiło także Społeczne Stowarzyszenie Oświatowe (STO).
- Chcemy, aby Ursus był dzielnicą przyjazną obecnym i przyszłym mieszkańcom. Obecna forma MPZP gwarantuje dynamiczny rozwój dzielnicy, jej funkcji publiczno-miejskich, edukacyjnych i rekreacyjnych, a także zabezpiecza tereny pod nowe inwestycje, dając szansę na powstanie nowych miejsc pracy – podsumowuje Grzegorz Krzemiński, Prezes Fundacji dla Ursusa.
Ursus to obecnie jedyna dzielnica Warszawy bez nawet jednego uchwalonego planu zagospodarowania przestrzennego. Władze miasta mogą zmienić tę niekorzystną dla mieszkańców sytuację i uchwalić wyłożony w 2009 roku plan zmieniający tereny po byłych ZPC Ursus w tętniącą życiem przestrzeń miejską.
Podobne artykuły
Komentarze