11-01-2011, 00:00
Odszkodowanie powinno obejmować zarówno szkodę rzeczywistą, czyli straty poniesione w wyniku np. wypadku, jak i utracone z tego powodu korzyści. Szkoda rzeczywista, to koszty naprawy pojazdu, sprecyzowane przez kosztorys ubezpieczyciela, lub fakturę warsztatu naprawczego. Wyliczenie szkody można też zlecić niezależnemu rzeczoznawcy, zwłaszcza gdy wyliczenia TU nie odpowiadają naszym oczekiwaniom. Rzeczoznawca oprze się wtedy na stwierdzeniach zawartych w protokole oględzin pojazdu po wypadku. Kwota szkody rzeczywistej może obejmować także koszty holowania pojazdu z miejsca wypadku , wynajęcia auta zastępczego, sporządzenia opinii i wycen (w przypadku odszkodowania z OC sprawcy). Natomiast nie obejmuje kosztów wynagrodzenia pełnomocnika w trybie przedsądowym.
Inaczej ustala się wartość szkody rzeczywistej w przypadku szkody całkowitej. W razie kradzieży, będzie to wartość w hipotetycznym stanie nieuszkodzonym. Jeżeli naprawa będzie ekonomicznie nieuzasadniona - różnica między wartością pojazdu nieuszkodzonego i tzw. resztek, czyli wraku po kolizji. Powyższe przypadki dają TU duże możliwości zaniżenia odszkodowania, dlatego trzeba dokładnie przyjrzeć się ich wyliczeniom.
Utracone korzyści należy udowodnić (art. 6 KC). Najłatwiej będzie spełnić ten warunek podmiotom gospodarczym. Należy wtedy przedstawić analizę porównawczą obrotów przed i po zdarzeniu. Różnica między nimi będzie utraconą korzyścią. TU zazwyczaj wymagają porównań długich okresów działalności, żeby wykluczyć niskie dochody z powodu np. sezonowości usług. Klienci powinni wówczas dostarczyć wszystkie dokumenty przydatne przy wyliczeniu. Osoby fizyczne mogą wykazać utracone korzyści przez porównanie zarobków. Spadek będzie najlepiej widoczny przy wynagradzaniu prowizyjnym ale pracodawca może również obciąć premię z powodu nieobecności spowodowanej szkodą.
W razie zaistnienia szkody osobowej możemy również ( w myśl art. 444 i 445 KC) dochodzić zwrotu kosztów leczenia i rehabilitacji a także wnioskować o rentę oraz zadośćuczynienie za doznaną krzywdę.
Jak widać, wyliczenie odszkodowania daje duże możliwości modyfikacji zarówno nam, jak i towarzystwom ubezpieczeniowym.
Porad naszym czytelnikom udzielają mgr Janusz Cymer i mgr Jacek Gęga z Kancelarii Prawnej „Kurier”
Podobne artykuły
Komentarze