21-02-2011, 00:00
Opracowanie niniejsze ma charakter wstępny, sygnalizuje jedynie problemy związane z dochodzeniem roszczeń odszkodowawczych od zakładów ubezpieczeń w ramach szkód komunikacyjnych. Są to statystycznie powtarzalne mechanizmy stosowane przez ubezpieczycieli z którymi Kancelaria zetknęła się w kilkuletniej już praktyce.
1. szkoda całkowita
Towarzystwa ubezpieczeniowe ograniczają odszkodowania wykorzystując mechanizm tzw szkody całkowitej. Polega to w skrócie na tym iż najpierw kalkulacyjnie wyliczają wysokość naprawy stosując maksymalne ceny ( pozwalają na to abuzywne zapisy owuac – vide PZU. Zawyżoną kalkulacją udowadniają nieekonomiczność naprawy i wtedy rozliczają szkodę jako całkowitą. Powoduje to dalsze nadużycia gdyż aby zmniejszyć odszkodowanie zaniżają wartość pojazdu w stanie nieuszkodzonym i zawyżają pozostałości. Dysponujemy dokumentacją PZU z której np. z sumy ubezpieczenia –26.000 zł określono wartość pojazdu na poziomie 5.000 zł. W innej sprawie zmieniano wysokość pozostałości o 100 proc.( dodatkowo starano się przymusić klienta do sprzedaży tychże pozostałości na rzecz wytypowanego przez PZU kontrahenta). Szkoda całkowita generuje też możliwości ograniczenia odszkodowania w inny sposób np. niewyłacanie odszkodowania za wynajęte na czas naprawy auto zastępcze.
2. cenniki stosowane do kalkulacji naprawczych
Zakłady ubezpieczeń mają w tym zakresie przynajmniej trzy możliwości ograniczania roszczeń. Po pierwsze stosują zaniżone stawki roboczogodzin. PZU w Krakowie na poziomie 50 zł za roboczogodzinę blacharską i lakierniczą. Inne Oddziały PZU po naszych odwołaniach weryfikowały przyjęte stawki choć zdarzało się to niezmiernie rzadko. Naszym zdaniem de lege ferenda należałoby np. uznać cenniki rzemieślnicze stosowne np. na rynkach lokalnych – opracowane przez samorząd. Wymagałoby to zapisów ustawowych gdyż tylko takie mogłyby zmusić zakłady ubezpieczeń do odstąpienia od praktyki jednostronnego ustalania cennika dla potrzeb odszkodowań. Po drugie zakłady ubezpieczeń stosują w kalkulacjach tzw urealnienie/amortyzację przy szkodach z oc sprawcy, po trzecie wprowadzają do kalkulacji tzw zamienniki znacznie tańsze. Są to działania bez podstawy prawnej. (PZU przywołuje rozporządzenie dopuszczające możliwość obrotu takimi częściami, a nie dotyczące likwidacji szkód, poza tym nie dysponuje żadnymi zapewnieniami producentów „ podróbek „ iż części przez nich oferowane są porównywalnej - z oryginałami – jakości).
Skutkiem tych działań kalkulacja naprawcza często jest oszacowana na poziomie np. 30 proc. realnej naprawy
3. faktury źródłowe
Towarzystwa w sposób absolutnie nieuprawniony żądają od warsztatów tzw faktur źródłowych na zakup części użytych do naprawy. Żądanie to narusza zasadę tajemnicy handlowej, poza tym warsztat ponosi przecież i tak odpowiedzialność za nienależyte wykonanie usługi wobec swoich klientów.
Ta sama zasada dotyczy klientów indywidualnych gdyż zakłady ubezpieczeniowe ( np. TU Samopomoc S.A. ) żądają faktur zakupu auta nabytego za granicą. Faktury te ze względów celnych są często zaniżone i to własnie wykorzystują ubezpieczyciele. Pomijają tylko jeden aspekt zawarli z klientem umowę polisę i tam właśnie strony określiły wartość pojazdu szacując sumę ubezpieczenia.
4. rażące niedbalstwo
Jest to klauzula w owuac każdego Towarzystwa pozwalająca na odmowę wypłaty z ac jeśli kierujący spowodował kolizję z rażącym niedbalstwem. Przykłady z praktyki – rozmowa przez telefon komórkowy, niezaciągnięcie hamulca ręcznego, niezmieszczenie się pojazdu w świetle wiaduktu. Problem polega na tym iż brak jest katalogu konkretnych zdarzeń w owuac , które mogłyby być uznane za przejawy rażącego niedbalstawa. Powoduje to możliwość nadinterpretacji po stronie Towarzystwa. Stworzenie katalogu np. przy otwartej klauzuli to postulat zmian ustawowych de lege ferenda
5. sposób likwidacji metodą warsztatową lub kosztorysową
Prima faciae wydaje iż rozwiązaniem byłoby obowiązkowe rozliczanie szkód za pomocą faktur ( zmiana ustawy ). Nie mniej jednak wprowadzając taki obowiązek należałoby zagwarantować uznawanie faktur bez możliwości ich dopasowywania do kosztorysów Towarzystw. Ponadto Towarzystwa – broniąc się przed wypłatami -mogą „ lekką ręką „ wydawać odmowne decyzje odszkodowawcze lub miarkujące odszkodowanie ze względu na np. współprzyczynienie się poszkodowanego, rażace niedbalstwo itp. Wprowadzenie zatem tylko zmiany dotyczącej obowiązku wystawiania faktur wymagałoby dokonania szerszych zmian systemowych ograniczających nadinterpretację przepisów ograniczających wypłaty odszkodowań . towarzystwa przecież wydając decyzję pełnia rolę iudex in sua causa.
6. problem wypłaty podatku vat
W razie wprowadzenia obowiązku z p-ktu 5 problem zostanie rozwiązany. Ale w chwili obecnej istnieje paląca potrzeba uwzględniania podatku vat w kosztorysach. Nota bene Towarzystwo sporządzając obecnie kosztorys dla potrzeb udowodnienia szkody całkowitej dolicza vat, a dla potrzeb wypłaty pod kosztorys vatu nie uwzględnia. Traktujemy te sprawę jako przejaw nadużycia wymagającego natychmiastowej zmiany.
Podobne artykuły
Komentarze