budownictwo

Szanowny Użytkowniku,

Zanim zaakceptujesz pliki "cookies" lub zamkniesz to okno, prosimy Cię o zapoznanie się z poniższymi informacjami. Prosimy o dobrowolne wyrażenie zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych partnerów biznesowych oraz udostępniamy informacje dotyczące plików "cookies" oraz przetwarzania Twoich danych osobowych. Poprzez kliknięcie przycisku "Akceptuję wszystkie" wyrażasz zgodę na przedstawione poniżej warunki. Masz również możliwość odmówienia zgody lub ograniczenia jej zakresu.

1. Wyrażenie Zgody.

Jeśli wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych Zaufanych Partnerów, które udostępniasz w historii przeglądania stron internetowych i aplikacji w celach marketingowych (obejmujących zautomatyzowaną analizę Twojej aktywności na stronach internetowych i aplikacjach w celu określenia Twoich potencjalnych zainteresowań w celu dostosowania reklamy i oferty), w tym umieszczanie znaczników internetowych (plików "cookies" itp.) na Twoich urządzeniach oraz odczytywanie takich znaczników, proszę kliknij przycisk „Akceptuję wszystkie”.

Jeśli nie chcesz wyrazić zgody lub chcesz ograniczyć jej zakres, proszę kliknij „Zarządzaj zgodami”.

Wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Możesz zmieniać zakres zgody, w tym również wycofać ją w pełni, poprzez kliknięcie przycisku „Zarządzaj zgodami”.




Artykuł Dodaj artykuł

Wyż demograficzny w podmiejskich gminach

Przybywa ludności. Trzeba budować szkoły, często dużym wysiłkiem, jak w podpoznańskiej Rokietnicy.

Przybywa ludności. Trzeba budować szkoły, często dużym wysiłkiem, jak w podpoznańskiej Rokietnicy.

W wielkich miastach, takich jak Poznań, coraz mniejsza liczba dzieci uczęszcza do szkół. Samorządy zastanawiają się nad zamykaniem całych placówek lub przynajmniej niektórych oddziałów. Inna sytuacja panuje w podmiejskich gminach. Tam dzieci w szkołach się nie mieszczą, trzeba budować nowe.

Przyrost naturalny jest mniej więcej taki sam w środowiskach miejskich i wiejskich. Trwa jednak migracja ludności, którą szczególnie dobrze widać w Poznaniu i jego okolicach. Liczba ludności Poznania jest co rok mniejsza, co nie jest zjawiskiem korzystnym, bo zwykle wyprowadzają się osoby najbogatsze, czyli najlepsi płatnicy podatków.

Przenoszą się w pobliże – do podpoznańskich gmin, gdzie znajdują lepsze warunki życia. Kontaktu z metropolią nie tracą, zwykle tam pracują i tam szukają rozrywek. Oczekują jednak od władz gmin inwestycji w infrastrukturę, zwłaszcza budowy dróg. A także szkół, do których posyłają dzieci. Gminne samorządy zyskują więc płatników podatków (o ile nowi mieszkańcy się zameldują), ale i problemy – muszą znaleźć pieniądze na inwestycje na rzecz mieszkańców, których – niekiedy lawinowo – przybywa.

W takich gminach, jak podpoznańska Rokietnica przez długie dekady rozwijało się niemal wyłącznie rolnictwo. Sytuacja się zmieniła, gdy ludności zaczęło przybywać, ostatnio w tempie tysiąca na rok. Liczba ludności wynosi już 12,5 tysiąca. Szkoły zrobiły się zbyt ciasne. Trzeba było zbudować całkiem nowe gimnazjum. Przyjmie ono pierwszych uczniów już we wrześniu. Jak informuje Bartosz Derech, zbudowanie szkoły było dla gminnego samorządu sporym wysiłkiem. Na szczęście udało się pozyskać 50-procentowe unijne dofinansowanie.

– W trzynastu oddziałach będzie się uczyć 280 uczniów. Przewidzieliśmy udogodnienia dla dzieci niepełnosprawnych, w szkole znajdą się oddziały integracyjne – podkreśla wójt Bartosz Derech.