06-08-2010, 00:00
Pomimo okresu wakacyjnego na rynku kredytów mieszkaniowych nadal utrzymuje się stosunkowo duże ożywienie. Wysokie zainteresowanie klientów aktualnymi ofertami nie skłaniało dotychczas banków do wprowadzania poważniejszych zmian produktowych czy ogłaszania nowych promocji. Ostatnie dni wydają się potwierdzać powyższą prawidłowość.
Większość banków bazuje w dalszym ciągu na promocjach wprowadzonych jeszcze przed wakacjami, systematycznie je przedłużając na kolejne okresy. W ostatnich dniach uczyniły tak m.in. mBank i bank DnB Nord, których promocje Euro na 110% (mBank) i Promocja Wakacyjna (DnB Nord) zostały przedłużone. Oferta mBanku będzie obowiązywać do 31 sierpnia, natomiast z promocyjnej oferty DnB Nord można będzie korzystać do 15 sierpnia (kredyty w PLN) i do 12 września (kredyty w EUR). Dodatkowo DnB Nord zapowiedział już wprowadzenie od połowy sierpnia nowej, prawdopodobnie równie atrakcyjnej oferty, która dotyczyć będzie na razie tylko kredytów w PLN.
Ciekawym wydarzeniem ostatnich dni było wprowadzenie przez Getin Noble Bank do swojej oferty kredytu w EUR, który po dwóch latach spłaty zostanie przewalutowany na PLN. Przy czym bank już dziś gwarantuje marżę, jaka obowiązywać będzie po zmianie waluty. Wysokość marży w PLN po przewalutowaniu będzie zgodna z obecnie obowiązującą w banku dla tej waluty. Utrzymujący się stosunkowo wysoki kurs EUR może skłaniać klientów do podejmowania ryzyka i oczekiwania umocnienia się PLN w kolejnych latach. Przy takim założeniu obowiązkowe przewalutowanie po upływie 24 m-cy powinno być dla kredytobiorcy opłacalne. Z drugiej jednak strony sytuacja na rynkach finansowych w dalszym ciągu charakteryzuje się wysokim stopniem niepewności i jakiekolwiek przewidywania dotyczące kształtowania się przyszłych wysokości kursów walut czy stóp procentowych obarczone są dużym marginesem błędu. Tym samym może okazać się, że w chwili przewalutowania kurs EUR/PLN będzie dla kredytobiorcy niekorzystny. Dodatkowo zmiana wysokości oprocentowania wynikająca z przejścia na PLN może spowodować znaczny wzrost zarówno miesięcznej raty, jak i całkowitego kosztu kredytu. Oczywiście równie prawdopodobna jest odwrotna sytuacja, w której zmiana waluty po 2 latach okaże się korzystna dla klienta.
Doświadczenie pokazuje jednak, że w trakcie podejmowania decyzji dotyczących wyboru kredytu mieszkaniowego przyszły kredytobiorca zwraca coraz częściej szczególną uwagę na swobodę „zarządzania kredytem”, czyli możliwość wpływania na przyszły kształt kredytu poprzez dokonywanie nadpłat czy przewalutowań w dowolnym okresie. Tym samym odgórnie narzucony obowiązek zmiany waluty po 2 latach może okazać się czynnikiem odstraszającym potencjalnych klientów, których mogą nie przekonać nawet wysoki kurs EUR ani gwarancja marży w PLN. Najbliższe tygodnie pokażą jednak czy nowa oferta Getin Noble Bank zainteresuje przyszłych kredytobiorców.
Łukasz Kosiński, Hiponet.pl
Komentarze