08-06-2010, 00:00
Łukasz Dołęga |
Komentarz Łukasza Dołęgi, vice prezesa Spółki Mermaid Properties:
Przed Polską spore wyzwanie – wciąż przygotowujemy się do Euro 2012, urzędnicy w pocie czoła ścigają się z czasem, żeby zdążyć ze wszystkimi zaplanowanymi inwestycjami. To wyzwanie dotyczy również potencjału jaki niesie ze sobą to wydarzenie. Wszyscy liczą na spore zyski – zwłaszcza branża turystyczna. Polska z pewnością wykorzysta Euro 2012 do autopromocji, co spowoduje większe zainteresowanie naszym krajem zagranicznych inwestorów.
Wszelkie prognozy wskazują, że rynek mieszkaniowy po 2012 zyska na wartości, co oczywiście przełoży się na wzrost cen mieszkań, domów i działek – zwłaszcza w tych najlepszych lokalizacjach. Analitycy Open Finance przypuszczają, że ceny mieszkań w popularnych dzielnicach mogą wzrosnąć nawet do 30%.
Wniosek z tego taki, że to ostatni moment na kupno nieruchomości przed znaczną podwyżką. Wszyscy, którzy w tym momencie rozważają taką inwestycję powinni się pospieszyć; w tym momencie banki chętnie przyznają kredyty, niemniej wciąż wprowadzane przez KNF nowe rekomendacje (np. rekomendacja S czy ostatnio T) znacznie mogą ten proceder ograniczyć.
Patrząc na klientów, którzy odwiedzają naszą inwestycję na warszawskim Mokotowie – River House – widać spore ożywienie i większą chęć inwestowania w mieszkania o dużym potencjale. Biorąc pod uwagę okres sprzed pół roku to prognozy dla deweloperów są coraz bardziej optymistyczne. Ruch na rynku nieruchomości zaowocuje z pewnością lepszymi wynikami finansowymi deweloperów w II kwartale br.
Komentarze