30-04-2010, 00:00
Austriacka spółka UBM rozpoczęła budowę krakowskiego projektu mieszkaniowego Villa Galicja. Budynek realizowany jest przy ulicy Dominikanów w dzielnicy Prądnik Czerwony. Zakończenie budowy zaplanowano na koniec I kwartału 2011 roku.
Villa Galicja została zaprojektowana jako czterokondygnacyjny apartamentowiec, składający się z 72 mieszkań o powierzchni od 32 do 120 m kw. Deweloper wybuduje 30 mieszkań trzypokojowych, 15 mieszkań dwupokojowych oraz 27 jednopokojowych.
Villa Galicja |
Do wykończenia budynku będą wykorzystane: drewno, szkło i aluminium. Elewacja zostanie częściowo wykonana z piaskowca, balustrady balkonów ze szkła, natomiast okna mieszkań, gdzie słońce operuje najmocniej, będą osłonięte eleganckimi drewnianymi roletami. Wysokie na 2,35 m okna Villa Galicja zapewnią mieszkańcom dużą ilość naturalnego światła. Na ostatnim piętrze znajdą się najwyższe mieszkania. Za sprawą antresol ich wysokość sięgnie nawet 5,5 m.
Zaletą mieszkań w Villi Galicji jest niemal nieograniczona możliwość dowolnej aranżacji przestrzeni. We wszystkich lokalach wyłącznie ściany zewnętrzne będą ścianami nośnymi, dzięki czemu rozkład mieszkania będzie można dostosować do swoich indywidualnych potrzeb. Do lokali parterowych przypisane zostaną ogródki, a do mieszkań na wyższych piętrach przestrzenne balkony.
Do każdego z mieszkań będzie przynależeć komórka lokatorska. Tradycyjne ogrodzenie zostanie zastąpione żywopłotem. Zamontowane w lokalach parterowych rolety zabezpieczą przed włamaniem.
Miejsca parkingowe znajdą się w garażu podziemnym oraz na wyznaczonym i częściowo osłoniętym terenie przed budynkiem.
Villa Galicja graniczy z dwuhektarowym parkiem „Zaczarowanej dorożki”, a z Rynkiem dzieli ją odległość zaledwie 4 km. W pobliżu inwestycji kursuje pięć linii autobusowych dziennych oraz dwie linie nocne. Bliskość ulicy Lublańskiej oraz fragmentu drogi krajowej nr 79, łączącej Kraków z Warszawą i Katowicami, zapewni sprawną komunikację samochodem.
Informacja o cenach mieszkań dostępna jest w biurze sprzedaży dewelopera.
Komentarze