12-10-2011, 00:00
W ostatnich trzech miesiącach deweloperzy rozpoczęli w Warszawie mniej nowych inwestycji niż w poprzednich kwartałach. Oferta rynkowa jest teraz większa od tej z czasów boomu
W stolicy możemy dziś wybierać mieszkania w 350 inwestycjach. Jak obliczają analitycy Emmerson, w trzecim kwartale bieżącego roku na rynek warszawski wprowadzonych zostało 31 nowych inwestycji, w których deweloperzy oferowali ponad 2,5 tys. mieszkań. Od lipca do września na rynek weszło o 8 projektów mniej niż w I kwartale i o 7 mniej niż w II kw. tego roku.
Największa liczba nowych inwestycji deweloperskich pojawiła się na Mokotowie, Pradze Południe i w Białołęce. Na prężnie rozwijającym się niegdyś rynku mieszkaniowym w Wilanowie inwestorzy nie rozpoczęli w trzecim kwartale br. żadnego projektu.
Rekordowa oferta
W największych miastach jest dziś w sprzedaży więcej nowych mieszkań, niż w czasie hossy na rynku na przełomie 2007 i 2008 roku. W ciągu ostatniego roku liczba lokali oferowanych przez deweloperów wzrosła w Warszawie o blisko 40 proc. Na stołecznym rynku dostępna jest teraz rekordowa ilość 19 tys. nowych mieszkań. Według analiz Emmerson, w drugim kwartale było ich 17,9 tys., a w pierwszym - 15,9 tys.
W tej sytuacji można założyć, że część firm deweloperskich może wstrzymać lub przesunąć realizację nowych inwestycji. Taką decyzję podjął na przykład Dom Development, firma deweloperska, która w pierwszym półroczu tego roku wprowadziła na rynek warszawski aż sześć nowych projektów. Teraz stabilizuje swoją ofertę mieszkaniową.
Z drugiej strony, na podpis prezydenta czeka tzw. ustawa deweloperska, nakładająca na deweloperów konieczność zakładania rachunków powierniczych w trakcie prowadzenia projektów, co podniesie koszty inwestycji. Nowe przepisy obejmą te inwestycje, których sprzedaż rozpocznie się po sześciu miesiącach od ogłoszenia ustawy. W związku z tym można się spodziewać, że deweloperzy będą chcieli do tego czasu wprowadzić na rynek większą liczbę projektów.
Rynek klienta
Lazurowa |
Biorąc pod uwagę aktualną podaż na rynku wydaje się, że deweloperzy wkrótce będą zmuszeni zacząć bardziej aktywnie rywalizować o klientów. Ilość nabywców nie rośnie bowiem aż tak szybko jak oferta. Konkurencja między firmami deweloperskimi jeszcze bardziej się zaostrzy. W konsekwencji przełoży się to na walkę na poziomie cen ofertowych nowych mieszkań. Należy pamiętać, że na rynku warszawskim jest też spora liczba gotowych mieszkań. W połowie roku według danych Reas, inwestorzy oferowali ok. 4 tys. ukończonych lokali. Analitycy Emmerson szacowali nawet, że oddanych mieszkań było pod koniec czerwca br. więcej - 4,5 tys.
Ceny nieco w dół
Właśnie w inwestycjach, których budowa dobiegła już końca kupujący mogą liczyć na największe promocje. Najtańszą dzielnicą jest Białołęka, gdzie średnia cena mieszkania w połowie roku nie przekraczała 6,2 tys. zł/mkw. Jednak takie ceny można znaleźć też w nielicznych wypadkach w mniej odległych od centrum dzielnicach miasta. Szczególnie duże przeceny zdarzają się na osiedlach, w których deweloperom zostały w sprzedaży ostatnie lokale. W cenie od 5800 zł/mkw. można kupić mieszkanie na przykład na Osiedlu Lazurowa przy ulicy Batalionów Chłopskich w Bemowie. Stawka w tym przypadku jest tym bardziej atrakcyjna, że w przyszłości w pobliżu tej inwestycji przebiegać będzie druga linia metra.
Średnia cena metra kwadratowego stołecznego mieszkania w połowie bieżącego roku wyniosła ok. 8150 zł/mkw. (według danych Reas) i była nieco niższa niż rok wcześniej (8250 zł/mkw.). Według danych Amron przeciętna stawka transakcyjna osiągnęła w tym samym czasie 7826 zł/mkw. Sprzedaż w Warszawie pozostaje na stabilnym poziomie ok. tysiąca mieszkań miesięcznie. W drugim kwartale bieżącego roku według danych Reas nabywców znalazło 2,8 tys. nowych lokali. To mniej niż w pierwszych trzech miesiącach 2011 roku, kiedy sprzedało się około 3,3 tys. mieszkań.
Podobne artykuły
Komentarze