11-09-2018, 00:00
W domach i mieszkaniach dochodzi do wielu wypadków i tragedii, z których części dałoby się uniknąć, gdyby właściciele i lokatorzy zainwestowali niewielkie sumy w odpowiednie zabezpieczenia. Chodzi tu zwłaszcza o porażenia prądem, zwarcia instalacji, a także nieszczelności przewodów gazowych. Wszystko to mogą wykrywać czujniki i wyłączniki, zapobiegające nieszczęściu. Można je nabywać w sklepach z artykułami elektrycznymi, jak np. zext.pl. Oto kilka z nich.
Wyłącznik różnicowoprądowy
Element obowiązkowy w domach, w których mieszkają małe dzieci, a także osoby dotknięte chorobami otępiennymi, jak demencja czy Alzheimer. Również posiadacze niektórych zwierząt powinni koniecznie zainstalować wyłączniki różnicowoprądowe w swoich domach. Chodzi tu o zwierzęta, które mogą przegryźć przewód elektryczny, w tym i taki, który znajduje się pod napięciem. Dla chomika, królika czy szczeniaka taki kontakt z prądem może oznaczać natychmiastową śmierć. Chroni przed tym urządzenie przeciwporażeniowe, montowane w pobliżu bezpieczników. Wyłącznik różnicowoprądowy wykrywa różnicę między prądem wpływającym a wypływającym i w ułamku sekundy rozłącza obwód. Chroni to skutecznie przed porażeniem. Istnieją także wyłączniki różnicowoprądowe z zabezpieczeniem nadprądowym, działające również jak zwykłe bezpieczniki, które chronią przed przeciążeniem i zwarciem, mogącym skutkować pożarem. Zaledwie kilkadziesiąt złotych plus usługa elektryka i można spać spokojnie, nie bojąc się o to, że ktoś z domowników ulegnie porażeniu prądem.
Czujnik czadu
Czad to wyjątkowo niebezpieczny gaz: jest bezwonny i bezbarwny, dlatego nie sposób wykryć jego obecności inaczej niż za pomocą czujnika. Co roku jest przyczyną wielu zgonów w Polsce. Może się wydzielać choćby w kuchni, w której użytkowana jest kuchenka gazowa, albo w łazience z junkersem. Zagraża także osobom korzystającym z ogrzewania gazowego, jeśli piec znajduje się w mieszkaniu. Czujnik czadu może być połączony również z detektorem dymu, gazu ziemnego i LPG. Jeśli wykryje którykolwiek z tych gazów, generuje bardzo głośny sygnał dźwiękowy. Może uratować życie, a kosztuje kilkadziesiąt lub nieco ponad sto złotych. Każdy jest w stanie zamontować go samodzielnie.
Czujnik dymu
Zmora palących papierosy wbrew zakazowi gości hotelowych potrafi w porę ostrzec głośnym dźwiękiem, że w powietrzu znajduje się dym. Raczej nie nadaje się więc do mieszkań osób palących, ale wszędzie tam, gdzie może dojść do przypadkowego zaprószenia ognia i zadymienia może ostrzec np. osoby przebywające w sąsiednich pomieszczeniach.
Czujnik zalania
Skoro można wykrywać gazy i dym, to także wodę. Czujnik zalania za kilkadziesiąt złotych, zasilany bateria 9V, można umieszczać w pobliżu zbiorników wody, takich jak akwaria, a także urządzeń typu pralka lub zmywarka do naczyń. Może być wyposażony w sondę umieszczoną na przewodzie. Jej kontakt z wodą spowoduje uruchomienie głośnego sygnału dźwiękowego. Pozwoli to na szybką interwencję i ograniczenie rozmiaru szkód. W sprzedaży są nawet czujniki inteligentne, które potrafią wysłać wiadomość na smartfona, a nawet – jeśli współpracują ze specjalnym elektrozaworem – odciąć dopływ wody.
Artykuł sponsorowany
Podobne artykuły
Komentarze