budownictwo

Szanowny Użytkowniku,

Zanim zaakceptujesz pliki "cookies" lub zamkniesz to okno, prosimy Cię o zapoznanie się z poniższymi informacjami. Prosimy o dobrowolne wyrażenie zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych partnerów biznesowych oraz udostępniamy informacje dotyczące plików "cookies" oraz przetwarzania Twoich danych osobowych. Poprzez kliknięcie przycisku "Akceptuję wszystkie" wyrażasz zgodę na przedstawione poniżej warunki. Masz również możliwość odmówienia zgody lub ograniczenia jej zakresu.

1. Wyrażenie Zgody.

Jeśli wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych Zaufanych Partnerów, które udostępniasz w historii przeglądania stron internetowych i aplikacji w celach marketingowych (obejmujących zautomatyzowaną analizę Twojej aktywności na stronach internetowych i aplikacjach w celu określenia Twoich potencjalnych zainteresowań w celu dostosowania reklamy i oferty), w tym umieszczanie znaczników internetowych (plików "cookies" itp.) na Twoich urządzeniach oraz odczytywanie takich znaczników, proszę kliknij przycisk „Akceptuję wszystkie”.

Jeśli nie chcesz wyrazić zgody lub chcesz ograniczyć jej zakres, proszę kliknij „Zarządzaj zgodami”.

Wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Możesz zmieniać zakres zgody, w tym również wycofać ją w pełni, poprzez kliknięcie przycisku „Zarządzaj zgodami”.




Artykuł Dodaj artykuł

Produkcja sezonowo słabsza, budownictwo odrabia straty

Marcowe dane o produkcji przemysłowej okazały się wyraźnie słabsze niż się spodziewano, z kolei budownictwo utrzymuje dość wysokie tempo wzrostu, po załamaniu sprzed kilkunastu miesięcy. W obu przypadkach cały pierwszy kwartał można uznać za rozczarowujący, co jednak nie przesądza jeszcze o trwałym zachwianiu pozytywnych tendencji.

Marcowe dane o produkcji przemysłowej okazały się wyraźnie słabsze niż się spodziewano, z kolei budownictwo utrzymuje dość wysokie tempo wzrostu, po załamaniu sprzed kilkunastu miesięcy. W obu przypadkach cały pierwszy kwartał można uznać za rozczarowujący, co jednak nie przesądza jeszcze o trwałym zachwianiu pozytywnych tendencji.

Według danych GUS, w marcu produkcja przemysłowa wzrosła w porównaniu do marca ubiegłego roku o 1,8 proc. To wyraźnie mniej niż oczekiwana przez analityków zwyżka o 2,9 proc. i spodziewany przez ekspertów ministerstwa przedsiębiorczości wzrost, mający w ich ocenie przekroczyć 2 proc. O gorszych wynikach marcowych przesądziły w znacznym stopniu czynniki sezonowe (po ich wyeliminowaniu produkcja przemysłu wzrosła w marcu o 5,1 proc.), wynikające z różnic w liczbie dni roboczych oraz bardzo wysoka baza odniesienia z ubiegłego roku, gdy w marcu produkcja w przemyśle skoczyła aż o 11,1 proc. Po tak wysokim wzroście trudno było oczekiwać obecnie dużej dynamiki. Niezbyt optymistycznie wyglądają jednak wyniki całego pierwszego kwartału.

Tempo wzrostu produkcji przemysłowej wyniosło w nim jedynie 5,6 proc., po zwyżce sprzed roku sięgającej 7,3 proc. Resort przedsiębiorczości zapowiadał utrzymanie zwyżki nieco słabszej, ale zbliżonej do 7 proc. Te dane wskazują na lekkie spowolnienie w naszej gospodarce i potwierdzają prognozy, zakładające że szczyt koniunktury miał miejsce w ostatnich miesiącach ubiegłego roku i należy spodziewać się nie tylko cyklicznego wyhamowania w przemyśle, ale i niższej dynamiki PKB. Nie oznacza to jednak wyraźnego pogorszenia się sytuacji, a jedynie naturalne po wcześniejszej mocnej zwyżce schłodzenie tempa. Najbliższe dwa kwartały powinny przynieść ponowne przyspieszenie, przed trudniejszą końcówką roku. Sygnały osłabienia koniunktury widoczne są zarówno w rodzimej gospodarce, jak i w otoczeniu. Świadczą o tym obniżające się wartości wskaźników wyprzedzających w większości krajów europejskich, w tym w Niemczech, gdzie po spadku PMI, odnotowano ostatnio zaskakująco niski odczyt wskaźnika ZEW.

Warto zwrócić uwagę, że aż w 16 spośród 34 głównych działów przemysłu marzec przyniósł spadek produkcji w porównaniu do poziomu z ubiegłego roku, między innymi w produkcji farmaceutyków (aż o 24,2 proc.), komputerów i wyrobów elektronicznych (o 7,8 proc.), chemikaliów (o 5,6 proc.), a także maszyn i urządzeń (o 5 proc.), a więc w dziedzinach których rozwój powinien być szczególnie pożądany. Mocno rosła z kolei produkcja w takich działach jak produkcja koksu i rafinacji ropy naftowej, wydobywaniu węgla, produkcji papieru i wyrobów z papieru.

Choć produkcja budowlano-montażowa także nieco rozczarowała, to jednak w jej przypadku można mówić o utrzymaniu wysokiej aktywności. Marcowy wzrost o 16,2 proc. był niższy niż oczekiwane przez ankietowanych analityków 17,5 proc. i 20 proc., których spodziewało się ministerstwo przedsiębiorczości. Pierwsze trzy miesiące roku przyniosły jednak solidne, sięgające 26,1 proc. odbicie w sektorze budowlanym, który z powodzeniem odrabia załamanie z lat 2015-2016. To głównie zasługa bardzo dobrej sytuacji w budownictwie mieszkaniowym oraz silnego ożywienia inwestycji infrastrukturalnych w sektorze publicznym i w samorządach.