budownictwo

Szanowny Użytkowniku,

Zanim zaakceptujesz pliki "cookies" lub zamkniesz to okno, prosimy Cię o zapoznanie się z poniższymi informacjami. Prosimy o dobrowolne wyrażenie zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych partnerów biznesowych oraz udostępniamy informacje dotyczące plików "cookies" oraz przetwarzania Twoich danych osobowych. Poprzez kliknięcie przycisku "Akceptuję wszystkie" wyrażasz zgodę na przedstawione poniżej warunki. Masz również możliwość odmówienia zgody lub ograniczenia jej zakresu.

1. Wyrażenie Zgody.

Jeśli wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych Zaufanych Partnerów, które udostępniasz w historii przeglądania stron internetowych i aplikacji w celach marketingowych (obejmujących zautomatyzowaną analizę Twojej aktywności na stronach internetowych i aplikacjach w celu określenia Twoich potencjalnych zainteresowań w celu dostosowania reklamy i oferty), w tym umieszczanie znaczników internetowych (plików "cookies" itp.) na Twoich urządzeniach oraz odczytywanie takich znaczników, proszę kliknij przycisk „Akceptuję wszystkie”.

Jeśli nie chcesz wyrazić zgody lub chcesz ograniczyć jej zakres, proszę kliknij „Zarządzaj zgodami”.

Wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Możesz zmieniać zakres zgody, w tym również wycofać ją w pełni, poprzez kliknięcie przycisku „Zarządzaj zgodami”.




Artykuł Dodaj artykuł

Czym się kierować urządzając swoje pierwsze mieszkanie

Często długo wyczekujemy na ten moment i on w końcu nadchodzi… Nareszcie zostajemy właścicielem wymarzonego mieszkania.

Czym się kierować urządzając swoje pierwsze mieszkanieCzęsto długo wyczekujemy na ten moment i on w końcu nadchodzi… Nareszcie zostajemy właścicielem wymarzonego mieszkania. Wydaje się wtedy, że brakuje tylko chwili, aby designerskie aranżacje wnętrz z kolorowych czasopism, o których wcześniej śniliśmy, nabrały realnego kształtu. Zobaczmy jednak, czy rzeczywistość jest taka kolorowa i prosta.

Widzę pustkę

Kupując nowe mieszkanie od dewelopera spotkamy się zazwyczaj z dwoma opcjami – wykończenie „pod klucz” lub stan deweloperski. Ta pierwsza proponowana jest w różnych standardach, w zależności od oferty sprzedawcy. Z jednej strony jej wybór pomoże nam zaoszczędzić wiele nerwów i czasu, które stracilibyśmy na urządzanie. Z drugiej jednak strony – jeżeli chcemy, aby nasze mieszkanie było wyjątkowe i nie wyglądało podobnie, jak u sąsiada, warto włożyć trochę trudu i zacząć wszystko od zera – czyli od surowego stanu deweloperskiego.

Uwaga, na początku możemy czuć się nieco zagubieni. Bowiem po wejściu do pomieszczeń zobaczymy jedynie… pustkę – „gołe” ściany i przestrzeń wymagającą rozplanowania. I właśnie od rozplanowania powinniśmy zacząć. Używając specjalnych programów do aranżacji wnętrz, będziemy w stanie zwizualizować naszą designerską koncepcję. Najtrudniejszą kwestią zapewne okaże się pomieszczenie wszystkich „aranżacyjnych marzeń” w budżecie. Czy iść zatem na kompromis?

Nie odpuszczaj

Pewnie nie raz usłyszymy od znajomych i rodziny – „po co ci to?”, „bez sensu wydziwiasz”, „odpuść sobie”. A tutaj właśnie trzeba być twardym i bronić własnych marzeń. Jeżeli jesteśmy pewni swoich wyborów – realizujmy je. Kiedy jednak budżet stanie nam na przeszkodzie, wybierzmy na początek główne elementy, bez których nie wyobrażamy sobie naszego domu. Mogą to być przykładowo: dębowy parkiet w jodełkę pokrywający całą powierzchnię podłóg, betonowe blaty czy sofa znanego projektanta.

Często taki jeden oryginalny detal jest w stanie zadecydować o charakterze całego domu i dodać mu wyrazistości. Nie musimy od razu tworzyć kompletnej aranżacji, możemy to robić stopniowo. W dopasowaniu poszczególnych elementów pomogą nam specjalne aplikacje oparte na wirtualnej rzeczywistości, dzięki którym zwizualizujemy konkretny model, np. fotela, dokładnie w miejscu, w którym miałby stanąć.– opowiada Katarzyna Jakubowska z firmy SITS, producenta mebli w stylu skandynawskim. Za sprawą takich ułatwień możemy sobie pozwolić na odłożenie pewnych decyzji zakupowych na później…

Zmiany, zmiany, zmiany

I w sumie to nawet dobrze. Bo może się okazać po pewnym czasie, że te np. granatowe zasłony, o których wcześniej marzyliśmy, już kompletnie nie pasują do nowej wizji wnętrza. Zmiany to rzecz normalna i nie bójmy się ich również w mieszkaniu. Raz urządzone nie musi tak samo wyglądać przez 30 lat, to już nie te czasy…

Ze śmiałością wprowadzajmy nowe koncepcje, eksperymentujmy i działajmy zgodnie z własną wizją. Pamiętajmy, że to nasz dom i to my musimy się w nim czuć dobrze, nawet jeżeli będzie on wybuchową mieszanką wszystkich dostępnych stylów aranżacyjnych. A może przez przypadek odkryjemy nowy?