01-09-2014, 00:00
„Jeżeli zależy nam na rozwoju kogeneracji, to zwróćmy uwagę Ministerstwu, że kogeneracja w przygotowywanym prawie energetycznym potraktowana jest po macoszemu... za mało mówi się o efektach oraz korzyściach płynących z rozwoju kogeneracji” - apeluje Andrzej Rubczyński, Dyrektor Departamentu Regulacji i Legislacji, PGNiG Termika S.A.
W związku z ogromnym zainteresowaniem sektora związanego z wytwarzaniem energii elektrycznej i cieplnej w skojarzeniu, w dniach 21-22 sierpnia, Zespół CBE Polska zorganizował drugą edycję Seminarium „Czynniki rozwoju inwestycji kogeneracyjnych”. Pierwszy dzień spotkania odbył się w Centrum Kongresowym Warszawianka w Jachrance i miał charakter wykładowo-wystawienniczy. Drugi upłynął na zwiedzaniu Elektrociepłowni Siekierki, która jest największym polskim zakładem kogeneracyjnym i drugą co do wielkości elektrociepłownią w Europie. W wydarzeniu udział wzięło ponad 100 uczestników reprezentujących m.in. energetykę zawodową, ciepłownictwo, przemysłowych odbiorców energii oraz przedsiębiorstw rozważających budowę kogeneracyjnych mocy wytwórczych na własne potrzeby, a także firm dostarczających usługi i technologie dedykowane kogeneracji.
Szacuje się, że polski miks energetyczny może przyjąć około 5GW mocy kogeneracyjnych, niemniej po okresie inwestycyjnych stagnacji branża potrzebuje prostego i przede wszystkim stabilnego otoczenia regulacyjnego, aby zdążyć przed nadchodzącymi obostrzeniami środowiskowymi wynikającymi m.in. z dyrektywy IED.
Zdaniem wielu reprezentantów sektora należy szybko zakończyć proces notyfikacyjny w sprawie pomocy publicznej, rozwiązać palący problem efektu zachęty i stworzyć choćby prowizoryczną legislację akceptowalną przez KE, aby umożliwić podmiotom rozpoczynanie inwestycji, które będą miały szansę na ukończenie przed datą obowiązywania zaostrzonych standardów emisyjnych.
Podobne artykuły
Komentarze